Australijscy i Amerykańscy naukowcy pracujący dla ojca dyrektora pewnie mają swoje zdanie o tej tragedii:
A niby jak ta góra lodowa mogła przeciąć kadłub? Poza tym to nie była mgła tylko hel. Było też słychać wybuch - taj jakby od strony sracza.
http://podroze.gazeta.pl/podroze/1,114158,11528696,Titanic_100_lat_po_katastrofie.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz